Najlepszy serial na świecie

czyli

od kwietnia będzie lepiej

No pewnie, że będzie lepiej. Będzie można odetchnąć po tych wszystkich cudownych i jeszcze lepszych filmach, które ostatnio prezentuje nam kino, po najnowszych, wspaniałych serialach i ambitnej wiosennej ramówce (dowolnej stacji).

Bo dzień po Prima Aprilis rusza drugi sezon najbardziej epickiego serialu na świecie. Serialu, który jest niesamowity, mocny i genialny, a przy tym cudowny fabularnie i wizualnie. Co poniektórzy twierdzą, iż jest to produkcja, w której znajdziemy jedynie seks i przemoc, ale nie słuchajcie ich.

Kto nigdy nie widział „Gry o Tron”, nie zrozumie i nie warto mu tłumaczyć. To trzeba przeżyć.

God bless HBO!